strona główna Media Czytania na każdy dzień

Znajdź wiadomości na wybrany temat

Szukaj w wątkach

Słowa kluczowe:







Czytania na środę, 4 grudnia 2024
2024-12-04 00:00:10 | Czytania na każdy dzień | Religie

Środa I tygodnia adwentu(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Iz 25,6-10a)W owym dniu: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.(Ps 23,1-2a,2b-3,4, 5,6)REFREN: Po wieczne czasy zamieszkam u PanaPan jest moim pasterzem,niczego mi nie braknie.Pozwala mi leżećna zielonych pastwiskach.Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,orzeźwia moją duszę.Wiedzie mnie po właściwych ścieżkachprzez wzgląd na swoją chwałę.Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.Kij Twój i laska pasterskasą moją pociechą.Stół dla mnie zastawiaszna oczach mych wrogów.Namaszczasz mi głowę olejkiem,a kielich mój pełny po brzegi.Dobroć i łaska pójdą w ślad za mnąprzez wszystkie dni życiai zamieszkam w domu Panapo najdłuższe czasy.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.AklamacjaOto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić, błogosławieni, którzy są gotowi wyjść Mu na spotkanie.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.(Mt 15,29-37)Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i

Rozważanie na środę, 4 grudnia 2024
2024-12-04 00:00:05 | Czytania na każdy dzień | Religie

Chrześcijaństwo kojarzy się wielu przede wszystkim z wyrzeczeniem i stratą. Jednak dzisiejsze czytania mówią o przygotowanej dla nas przez Boga uczcie, o zielonych pastwiskach, na które prowadzi nas Jezus; Dobry Pasterz, o tym, że uczniowie, mając do dyspozycji zaledwie siedem chlebów i parę rybek, byli w stanie nakarmić wielki tłum. Pan, któremu zaufaliśmy, już w tym życiu daje nam przebłyski szczęścia wiecznego. Oby radość z Jego zbawienia przeniknęła głęboko do naszych serc, skłaniając je do przekraczania siebie.Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 15-16

Czytania na wtorek, 3 grudnia 2024
2024-12-03 00:00:10 | Czytania na każdy dzień | Religie

Wtorek I tygodnia adwentu(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Iz 11,1-10)Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorówni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.(Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)REFREN: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzieBoże, przekaż Twój sąd Królowi,a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwiei ubogimi według prawa.Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwośći wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.Będzie panował od morza do morza,od Rzeki aż po krańce ziemi.Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,i ubogiego, co nie ma opieki.Zmiłuje się nad biednym i ubogim,nędzarza ocali od śmierci.Niech Jego imię trwa na wieki,jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią,niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.AklamacjaOto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.(Łk 10,21-24)Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli.(Łk 10,21-24)Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię,

Rozważanie na wtorek, 3 grudnia 2024
2024-12-03 00:00:05 | Czytania na każdy dzień | Religie

Droga, na którą Bóg posłał św. Franciszka Ksawerego (1506-1552), sięgała poza horyzont świata dostępnego wówczas dla Ewangelii. Żniwo misyjnej pracy św. Franciszka poraża swym ogromem. Znękane owce bez pasterza odnajdywał w miejscach, o których inni bali się nawet pomyśleć. Z żarliwością i poświęceniem apostołował w Indiach i jako pierwszy misjonarz głosił Ewangelię w Japonii. Przynaglany troską o zbawienie dusz, wyruszył w stronę Chin. Zmarł w drodze, w nocy z 2 na 3 grudnia 1552 roku. Jest współzałożycielem zakonu jezuitów i głównym patronem misji katolickich.Ks. Michał Kozak MIC, "Oremus" grudzień 2011, s. 34

Czytania na poniedziałek, 2 grudnia 2024
2024-12-02 00:00:10 | Czytania na każdy dzień | Religie

Poniedziałek I tygodnia adwentu(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Iz 2, 1-5)Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem". On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!(Ps 122,1-2,4-5,6-7,8-9)REFREN: Idźmy z radością na spotkanie Pana Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:Pójdziemy do domu Pana.Już stoją nasze stopyw twoich bramach, Jeruzalem.Tam wstępują pokolenia Pańskie,aby zgodnie z prawem wielbić imię Pana.Tam ustawiono trony sędziowskie,trony domu Dawida.Proście o pokój dla Jeruzalem:Niech żyją w pokoju, którzy cię miłują.Niech pokój panuje w twych murach,a pomyślność w twoich pałacach.Ze względu na braci moich i przyjaciółbędę wołał: Pokój z tobą.Ze względu na dom Pana, Boga naszego,modlę się o dobro dla ciebie.(Ps 122,1-2,4-5,6-7,8-9)REFREN: Idźmy z radością na spotkanie Pana Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:Pójdziemy do domu Pana.Już stoją nasze stopyw twoich bramach, Jeruzalem.Tam wstępują pokolenia Pańskie,aby zgodnie z prawem wielbi

 
Strony : [1] [2] [3]


Polecamy Oferty pracy